Przemysł kosmetyczny i farmaceutyczny. Czy istnieje panaceum na bolączki związane z planowaniem produkcji?

7 min. czytania
Rozmawiając z przedsiębiorstwami działającymi w branży farmaceutycznej i kosmetycznej na temat planowania produkcji, zawsze na którymś etapie dyskusji pojawia się pytanie o elementy, które uwzględniane są w planach produkcyjnych. Każdy menadżer z branży ma świadomość, że niezwykle trudno ująć w planach produkcyjnych wszystkie czynniki, które wpływają na wykonywalność planów, terminowość realizacji zleceń, czy koszty produkcyjne. Które elementy są na tyle istotne, aby brać je pod uwagę przy planowaniu? Czy plany produkcji są zsynchronizowane z planami sprzedażowymi, zaopatrzenia, kontroli jakości, remontów? Które narzędzia planistyczne umożliwiają nam synchronizację tych planów oraz odzwierciedlenie wszystkich ograniczeń i uwarunkowań w planach i harmonogramach produkcji?

Planowanie produkcji w branży kosmetycznej i farmaceutycznej a silosy informacyjne

W miarę rozwoju przemysłu farmaceutycznego i kosmetycznego oraz wprowadzania nowych technologii produkcji, firmy borykają się z problemem przetwarzania coraz większej ilości danych. Duża ilość narzędzi informatycznych do gromadzenia danych i różnorodnych systemów informatycznych sprzyja gromadzeniu i przetwarzaniu coraz większej ilości informacji. Pojawia się tu zasadniczy problem – czy informacje te przekazywane są w odpowiedniej formie i odpowiednim czasie do innych obszarów firmy? Im większa organizacja, więcej procesów, więcej jednostek organizacyjnych, więcej systemów informatycznych, tym bardziej powszechne staje się zjawisko silosów informacyjnych. Mimo, że szczegółowych danych posiadamy coraz więcej, to nadal na etapie realizacji planów produkcyjnych pojawiają się problemy związane z terminowością, niewykorzystanymi lub nadmiarowymi zasobami maszynowymi, ludzkimi, materiałami, surowcami – ogólnie rzecz ujmując – marnotrawstwem czasu i pieniędzy. Przyczyną tych problemów najczęściej jest brak właściwego przepływu informacji lub brak wykorzystania właściwych narzędzi informatycznych, które w odpowiedni sposób przetworzą dane pochodzące z różnych obszarów działania organizacji w informacje służące do podejmowania decyzji biznesowych na poziomie planistycznym.

Powszechnie stosowane rozwiązania – Excel i ERP

Przyjrzyjmy się najczęściej i najpowszechniej stosowanemu narzędziu do planowania, które bardzo często wykorzystywane jest także jako baza danych – poczciwemu i uwielbianemu przez wiele osób programowi MS Excel. W wielu firmach arkusze kalkulacyjne są narzędziem całkowicie wystarczającym do zgrubnego bilansowania zdolności produkcyjnych, planowania zleceń produkcyjnych, tworzenia bilansów materiałowych, a nawet przechowywania technologii produkcji. Wykorzystanie prostych lub bardziej zaawansowanych makr, skryptów pisanych w Phytonie czy innych dedykowanych pluginów oraz praca z wieloma arkuszami równocześnie pozwala na integrację i wymianę dużej ilości danych, także w czasie rzeczywistym. Niestety nie sprawdza się to w branży kosmetycznej i farmaceutycznej. Arkusz kalkulacyjny nie pozwala uwzględniać setek, jeśli nie tysięcy powiązań i zależności oraz ograniczeń, które wpływają na to, że nasz plan produkcji jest realny i wykonalny. Excel nie potrafi odzwierciedlić całej złożoności procesów w tych branżach. Kolejnym krokiem w rozwoju wsparcia narzędziami IT procesu planowania w przedsiębiorstwach produkcyjnych w branży farmaceutycznej i kosmetycznej jest próba wykorzystania do tego systemu ERP. I o ile system ERP jest potężną bazą firmowych danych, gromadzącą informacje z różnych obszarów, w tym informacje na temat dostępności wszystkich surowców, komponentów, substancji czynnych (w tym ich terminów ważności), opakowań i materiałów opakowaniowych, informacje o zamówieniach i stanach magazynowych, a moduły planistyczne w dobrych i rozbudowanych systemach ERP są w stanie przeprowadzić bilans materiałowy MRP i wygenerować coś na wzór planów produkcyjnych, to nadal nie radzą sobie one z uwzględnieniem wszystkich ograniczeń i specyfiki branży. Pojawiają się tu kolejne pytania: Czy ERP może w planowaniu wziąć pod uwagę wszystkie rodzaje przezbrojeń? Czy uwzględni różną długość przezbrojenia w zależności od zmian w asortymencie, czyszczenia po tabletkach powlekanych/niepowlekanych, stosowania innej dawki? Czy weźmie pod uwagę mycie, dezynfekcję, zmiany formatów opakowań, wykorzystywanych materiałów opakowaniowych? Czy jest możliwość uwzględnienia macierzy przezbrojeń? Bo przecież zmiana asortymentu na linii produkcyjnej z jednego określonego na inny zwykle wiąże się z różnymi czasami przezbrojeń i czynności z tym związanych w zależności od tego, z jakiego produktu na jaki się przezbrajamy. Czy plan wygenerowany w systemie ERP pozwala na odpowiednie kolejkowanie zleceń, aby ograniczyć ilość przezbrojeń do niezbędnego minimum? Czy zasugeruje nam skomasowanie zleceń po określonych indeksach? Czy można w planowaniu uwzględnić grafiki pracy personelu (które, abstrahując od obecnych problemów z dostępnością siły roboczej na rynku pracy, uwarunkowane są przepisami prawa pracy, stanowiącymi kolejne ograniczenie)? Czy w planie w ERP możemy wziąć także pod uwagę dostępność na danej zmianie pracowników o określonych kompetencjach? Niestety w systemie ERP najczęściej nie jest to możliwe.

Kontrola jakości a planowanie produkcji

Przy planowaniu produkcji w branży kosmetycznej i farmaceutycznej kolejnym elementem, który należy wziąć pod uwagę jest plan kontroli jakości oraz czynności z tym związane. Procesy kontroli laboratoryjnych są w stanie zablokować nam produkcję na kilka godzin, a nawet kilka dni. W przypadku niekorzystnych wyników badań laboratoryjnych, które trzeba powtarzać, nasz zasób produkcyjny, który jest zaplanowany do wykonywania kolejnych zleceń produkcyjnych, jest niespodziewanie zablokowany na kolejny okres. Pojawia się wówczas konieczność stworzenia kolejnej iteracji planu. Oznacza to, że plan produkcyjny powinien uwzględniać czynności zaplanowane przez Dział Kontroli Jakości, a z kolei plan Działu KJ powinien mieć na względzie plany produkcyjne. Podobnie dzieje się w przypadku wystąpienia awarii maszyny lub uszkodzenia oprzyrządowania – wówczas znów pojawia się niespodziewany przestój, który zmienia nam całkowicie plan produkcji ze względu na nowe ograniczenie w postaci braku dostępności maszyny. Dodatkową restrykcją jest konieczność planowania produkcji zwalidowanych wielkości partii w przemyśle farmaceutycznym. O ile w innych branżach można próbować zmieniać plany produkcyjne w sposób nieco bardziej elastyczny, to w przypadku produkcji podlegającej procesom walidacji, pojawia się więcej uwarunkowań i limitów.

Synchronizacja procesów produkcyjnych

Na to wszystko nakłada się jeszcze konieczność odpowiedniej synchronizacji procesów wytwórczych z procesami konfekcjonowania. Zarówno w Excelu, jak i w systemie ERP trudno jest w taki sposób zaplanować produkcję na poszczególnych wydziałach, aby powiązać ze sobą zupełnie różne procesy (procesy przetwórcze w strefie białej „czystej” z procesami konfekcjonowania w strefie szarej „brudnej”), na zasobach o zupełnie różnych charakterystykach (produkcja wsadowa w kadziach, mieszalnikach, reaktorach vs produkcja dyskretna na liniach rozlewniczych, kartoniarkach, tabletarkach, liniach blistrujących czy innych maszynach konfekcjonujących). Pojawia się tu dodatkowo konieczność planowania konfekcjonowania kilku różnych półwyrobów na tych samych liniach konfekcjonujących, równocześnie do zupełnie innych formatów opakowań (np. tubka, słoiczek, blister czy saszetka).

Planowanie produkcji a plany służb UR

Nie sposób nie wspomnieć także o planach przeglądów i remontów, zleceń serwisowych i zleceń cyklicznych oraz utrzymaniu prewencyjnym, które zgodnie z filozofią TPM pozwalają nam zwiększyć dostępność naszych zasobów produkcyjnych. Plany służb utrzymania ruchu także powinny być traktowane jako ograniczenie, w tym wypadku blokują nam na pewien czas maszyny. Plany serwisowe należy uwzględnić w planach produkcyjnych, bo może okazać się, że daną czynność serwisową czy konserwacyjną musimy wykonać po 1000 operacjach, co wypadnie akurat w trakcie produkcji zwalidowanej partii. Jak te wszystkie ograniczenia i uwarunkowania spiąć w całość?

Zaawansowane narzędzia do planowania i harmonogramowania produkcji

Z pomocą przychodzą bardziej zaawansowane narzędzia informatyczne dedykowane do planowania i harmonogramowania procesów produkcyjnych – systemy APS (Advanced Planning and Scheduling). W dobrym systemie klasy APS możliwe jest dokładne odwzorowanie specyfiki danego zakładu produkcyjnego i uwzględnienie wszystkich ograniczeń procesowych, materiałowych czy dostępności zasobów. System APS zasilany jest informacjami z innych systemów do zarządzania, m.in. z systemu ERP, MES, QMS, LIMS, WMS, CMMS, etc., zatem w procesie planowania umożliwia odzwierciedlenie, co dzieje się w poszczególnych wydziałach lub jednostkach organizacyjnych firmy oraz tego, jak przebiega obecnie produkcja i jak wygląda status poszczególnych zleceń produkcyjnych. Co więcej, system APS może uwzględniać informacje na temat dostępności pracowników z systemów HRM tak, aby uniknąć sytuacji, gdy po ułożeniu doskonałego planu, nie mamy ludzi do jego wykonania. Z drugiej strony, dzięki całościowemu spojrzeniu na wszystkie czynniki, które ograniczają nas w procesie planowania produkcji, możemy w stosunkowo w prosty sposób zidentyfikować wąskie gardła i w taki sposób planować i harmonogramować produkcję, aby zminimalizować ich wpływ na ciągłość procesów i przepływów materiałowych. To z kolei pozwala nam na zmniejszanie produkcji w toku. Dobrej jakości oprogramowanie klasy APS umożliwia także szybkie przeprowadzanie różnorodnych symulacji i uzyskanie odpowiedzi na pytanie, jak zmiana jednego lub kilku parametrów wpłynie na terminowość realizacji zleceń produkcyjnych czy kosztów produkcji. Symulacje pozwalają nam również ocenić, jaki wpływ na nasze kluczowe KPI będzie miało wprowadzenie do portfolio nowego produktu lub zmiana produkowanego asortymentu. Oprogramowanie do planowania i harmonogramowania produkcji klasy APS daje nie tylko korzyści w zakresie operacyjnego zarządzania produkcją. Umożliwia nam wprowadzenie planowania długoterminowego, ale także pozwala na projektowanie naszych mocy produkcyjnych, bo wiedząc gdzie pojawiają się wąskie gardła, możemy zasymulować, jak ich eliminacja wpłynie na całkowitą zdolność produkcyjną zakładu. Pozwala zatem na podejmowanie świadomych decyzji biznesowych na temat inwestycji w modernizację parku maszynowego, zlecenia części produkcji w ramach outsourcingu, zatrudnienia większej ilości personelu czy przeprowadzania szkoleń, pozwalających na zbudowanie nowych kompetencji zespołu.

System APS = panaceum?

Czy system APS jest panaceum na wszystkie bolączki związane z planowaniem produkcji? Z pewnością nie, ale z doświadczenia wiem, że zmiana sposobu planowania przy wykorzystaniu oprogramowania klasy APS, które uwzględnia w planach produkcyjnych wszystkie kluczowe czynniki i ograniczenia, przyniosła firmom w branży farmaceutycznej i kosmetycznej wiele wymiernych korzyści. Przede wszystkim są one w stanie sprawniej realizować bilansowanie materiałowe; program daje także wsparcie w wyborze optymalnej wielkości partii. Przedsiębiorstwa te lepiej wykorzystują posiadane zasoby produkcyjne – poprawiony został m.in wskaźnik OEE. Zmniejszono produkcję w toku oraz zapasy magazynowe produktów, opakowań i materiałów opakowaniowych. Poprawiono terminowość realizowanych zleceń, a nawet ograniczono ilość generowanych odpadów. Dzięki oprogramowaniu klasy APS plany produkcyjne zsynchronizowane są z planami Działów Kontroli Jakości, z planami zakupów, z planami sprzedażowymi oraz planami Działu Utrzymania Ruchu. Firmy stosujące oprogramowanie klasy APS zdecydowanie zyskały elastyczność, która jest kluczowa w obecnych warunkach dynamicznie zmieniającego się rynku.

Artur Głodek ekspert w dziale analiz biznesowych eq system

Masz jakieś uwagi lub pytania? Chcesz zdobyć wiedzę o harmonogramowaniu produkcjiNapisz do nas.
 
 
Inne artykuły, których autorem jest Artur Głodek:
 

Przeczytaj również